Ciepły szejk jaglany kardamonowy z Vitamixa (jak biała czekolada "Misiowa" z PI Kawy w Gdańsku ;)

Miałam dziś pisać o zakupach, wstawić fotki zakupów, ale nic to, w porównaniu z pierwszym moim w życiu szejkiem z kaszy jaglanej!


Jak już pisałam, naczytałam się bloga Smakoterapii, i o kaszy jaglanej, wszystkim ją polecałam a sama...nie miałam na nią czasu. To się zmieniło, od pewnego nordiku, gdy przyjaciółka mnie poczęstowała jaglanką z grillowaną cukinią i jej orzechowy, lekki smak, a przede wszystkim - cudowne samopoczucie po posiłku, sprawiły, że postanowiłam sobie wypróbować w końcu! jej właściwości na sobie.

Naoglądałam się jaglanych smoothies, budyniów, deserów, jogurtów, jaglanych lodów, majonezów i jaglanych placuszków...I sama również postanowiłam wprowadzić na śniadanie jesienno-zimową porą jaglane szejki.

Dzisiaj moja pierwsza odsłona: przez przypadek z zestawienia składników wyszedł mi smak przypominający mi, niepijaną już przeze mnie ze względu na mleko, ulubioną zimową białą czekoladę na gorąco tzw. "Misową", w Pi Kawie. (tam na dnie jeszcze zawsze czaiła się rozpuszczona w gorącym napoju kostka białej czeko, która zjadało się na samym końcu).

Ciepły szejk jaglany kardamonowy z Vitamixa jak biała czekolada "Misiowa" z PI Kawy w Gdańsku...
(ps. do białej czeko, to musiałby być nieco słodszy, bo ona jest bbb. słodka)

Sładniki:
ugtowana kasza jaglana, ok 100- 130g
dojrzały banan
4 daktyle (najlepiej moczone)
mała garstka orzechów nerkowca (moczone)
kilka 2-4 kuleczek z nasiona kardamonu lub kardamon mielony (na czubek łyżeczki)



Robota na Vitamix:
Zblendować w  po prostu z dodatkiem około 200ml wody, jak chcemy ciepły to miksować około 1,5 - 2,5 minuty
 

 




Robota w tradycyjnym blenderze lub żyrafie - najpierw zmiksować mleczko/papkę z moczonych nerkowców z wodą w której się moczyły, dodać moczone, miękkie daktyle wraz z ich wodą - domiksować całość na puree

zmiksować banana z częścią wody, dodać kaszę jaglaną z częścią wody, połączyć wszystkie składniki, dodać kardamon i miksować dolewając tyle wody, ile potrzebuje blender/żyrafa aby wszystko było gładkie, ni za wodniste, no takie jak chcecie, bo każdy ma inny "punkt gęstości smoothies"


Szejk z Vitka, ma zadziwiającą konsystencję - jakby cały był z pianki! Normalnie to piana jest np. na cappucino, a tutaj on cały jest taki własnie niesamowicie gładki, kremowo-pianowy, ale zarazem treściwy bardzo,  nie rozwarstwia się, trzma fason, jest przyjemnie ciepły :) A, ze dałam dosć dużo kardamonu, to dodatkowo zostawia bardzo świeży, cytrynowo-korzenny posmak...Ciepło mi! :)

Komentarze